Różne są domy:
otwarte i zamknięte;
dumnie stojące na gościńcach i zagubione w zaroślach;
wystawne, bogato zdobione,
ale także - zwyczajne; przygarbione troską o każdy dzień.
Realne i istniejące w złudzeniach.
Ukochane i znienawidzone.
Domy pragnień i domy zdarzeń.
Domy wesela i smutku.
Domy schadzek i domy samotności.
W jednych się rodzi, w innych — umiera.
W jednych gubi, w drugich — odnajduje.
W jednych się obdarowuje, w drugich okrada.
W jednych się zdradza, w drugich — poświęca.
Domy-szkoły. Domy-grobowce. Domy-szpitale.
Domy-karczmy. Domy-więzienia.
Jedne są wykończone. Inne w w ruinie. Jeszcze inne w trakcie budowy.
Domy niewoli, domy pamięci, domy handlu, przesłuchań, sądzenia, zmowy.
Domy obłędu. Domy zapomnienia. Domy kontroli.
Łatwo je rozpoznać:
bogate - obwarowane są wysokimi murami,
biedne, mają sypiące się tynki i szpary,
biblioteki i katedry - przeważnie stoją puste,
więzienia - ogrodzone są kratami,
domy głupoty - zbudowane są na piasku,
rozrywkowe - oświetlone są czerwonymi latarniami.
W każdym takim domu ktoś mieszka;
ktoś komuś wynajmuje swoje wnętrze.
Ktoś się przed kimś otwiera lub zamyka;
ktoś kogoś zdradza; na kogoś wiernie czeka; kogoś podejrzewa.
Jest także dom wieczności,
do którego każdy – mniej lub bardziej świadomie – zmierza.
Dom Prawdy – w którym każdy jest znany.
Dom Miłości – w którym nikt od nikogo podatku nie pobiera.
I dom gościnności – z otwartymi drzwiami i dużymi oknami.
Mój dom stoi między tymi wszystkimi domami;
zbudowany przeze mnie, na fundamencie wcześniejszych pokoleń.
Bezpieczny i przyjazny.
Zawsze otwarty dla gości.
Zapraszam Cię do środka.
Czuj się zaopiekowany pod moim dachem.
Nie bój się niczego dotykać.
A, jeśli chcesz - zamieszkaj we mnie na zawsze.
Marek Niemiec
Copyright 2002-2014 by Marek Niemiec.